wtorek, 2 lipca 2013

Rozsądek z chemią

Każdy stosowany przez nas preparat kosmetyczny jest miksturą związków chemicznych, które nie pozostają obojętne dla naszego organizmu.
Zachowujmy umiar, rozsądek i ostrożność w stosowaniu chemii kosmetycznej i domowej.

Kobiety używają codziennie średnio 12 produktów kosmetycznych, zawierających 168 różnych składników. 

Mężczyźni natomiast korzystają z około 6 produktów, w których składzie można znaleźć 85 składników.

Dzieci napotykają codziennie 61 składników. 




Gdy do kosmetyków i środków higieny osobistej doliczymy chemię domową, czy choćby zanieczyszczenie środowiska, określenie ryzyka kumulacyjnego staje się niemal niemożliwe do określenia!!!

Produkty oznaczone jako naturalne zawierają często syntetyczne chemikalia.
Globalny rynek farmaceutyczny produktów roślinnych (szacowany w 2008 roku na 19 miliardów dolarów), opiera się na używaniu "naturalnych" związków chemicznych (jak te, które znajdziemy w części produktów kosmetycznych), by wpłynąć na funkcje organizmu.
Produkty opisane jako "ekologiczne" czy "naturalne", zawierają w niektórych przypadkach związki petrochemiczne, lub brak w nich jakichkolwiek certyfikowanych lub choć naturalnych substancji.

Nacisk natomiast kładziony jest na "organiczne" motywy na opakowaniu, jak i na kolor oraz zapach produktu.
Preparat można oficjalnie określić jako "ekologiczny" już gdy udział naturalnych składników w nim wynosi tylko 10% (według wagi lub objętości). badania wykazują, iż 35% "naturalnych" produktów dla dzieci zawiera sztuczne substancje konserwujące.


Opracowano na podstawie: http://www.kosmetykaprofesjonalna.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz